Translate

31.03.2014

46. #MOTD Wiosenny makijaż (spring make-up) i mini-review kapelusza z uszkami (mini-review hat with ears cathat)

Nyaa
W sobotę poczułam wiosnę. Od rana pięknie świeciło Słońce. Dzięki niemu naszła mnie chęć na jasny, pełny życia, wiosenny makijaż.
Do jego wykonania użyłam:
* biały cień z drobinkami brokatu
* różowo-czerwony cień Pierre Rene
* turkusowy cień Sensique
* czarna kredka do oczu Chanel
* czarny eyeliner Wibo
* czarny tusz do rzęs Rimmel Extra Super Lash
pomijając to
* korektor 4in1 Wibo
* puder Miss SportySo Matte Perfect Stay 002
* róż do policzków w kolorze różowo-brzoskwiniowym
* pomadka Nivea truskawkowa.
I tak się prezentuje na oczach:

I jeszcze taki gratisik w misiowo-kocim kapeluszu. 
Zamówiłam go za pośrednictwem tej dziewczyny >klik< Niestety teraz nie ma go już w swoim asortymencie, ale może jakby się jej zapytać...
Przyszedł dość spłaszczony, pognieciony, ale wystarczyło go wyprostować i dać mu trochę czasu, wygląda fantastycznie.
Różne pypcie, niteczki itp paproszki łapie, łatwo je usunąć rolką do ubrań. Zresztą aż takie nagminne to nie jest.
Ładnie prezentuje się na osobie, przykuwa spojrzenia innych. Zresztą co ja będę więcej pisać. :)
~~xoxo
Shion

+ zapraszam na rozdanie, ciekawe nagrody do wygrania >klik<

29.03.2014

45. Paris mini tour

Bonjour ~

Dziś trochę inna notka.
Niecałe trzy lata temu miałam cudowną, niecodzienną okazję znaleźć się we Francji. W czasie tego pobytu (jeszcze bardziej wspaniale) byłam w Paryżu(!) - marzenie.
Mieliśmy szczęście trafić na piękną pogodę. Było słonecznie i ciepło. Na ogół jest tam raczej chłodniej i bardziej szaro. Nic dziwnego wielkie miasto, mnóstwo budynków, zanieczyszczeń, itd.
Udało nam się zobaczyć kilka rzeczy. Dwa dni, a właściwie półtora to za mało na tak dużą ilość atrakcji jakie czekają w Paryżu. Przydałby się na to chociaż tydzień, albo i dwa. Więc jeśli planujecie wizytę w tym jakże romantycznym mieście, przygotujcie sobie dłuższy urlop. :)

Może i mało czasu mieliśmy, ale był on wspaniały. 
Pierwsze co, Moulin Rouge... ta dam~!
Jeśli chcecie iść na występ przygotujcie więcej pieniędzy. Nie powiem ile, ponieważ nie pamiętam. A skłamać nie chcę. W każdym razie sporo. Co jak co, znane miejsce. ^^
Mówiąc szczerze nie wygląda tak okazale i oszałamiająco w rzeczywistości. Okolone jest zwykłymi szarymi budynkami. Co nie zmienia faktu, że i tak jestem na 'tak!'.

Niedaleko mamy Place Pigalle... którego zbytnio nie zauważyłam ^^"
Całkiem blisko jest też La basilique du Sacre Coeur de Montmarte i sam Montmarte. Bazylika piękna..no przynajmniej z zewnątrz, bo tyle widziałam. Pełno ludzi wokół niej. Na schodach, na trawnikach, wszędzie. Siedzą, rozmawiają, piją. Tak spędzają wolny czas. Uliczki magiczne. <3
I tyle widzieliśmy pierwszego dnia. Właściwie wieczora. Przeszliśmy się zobaczyć Czerwony Młyn, później ulicą sklepów z erotycznymi akcesoriami i nie tylko, pod Bazylikę.
To może Tour Eiffel?

Jeszcze nie. Najpierw Musee du Louvre. Choć, przed pójściem w trasę należy się nasycić. Spaliśmy w mieszkaniu nieopodal Moulin Rouge. Także śniadanko iście francuskie - pancakes z syropem klonowym i kawa w Starbucksie... na przeciwko Młynu. Najedzeni ruszyliśmy w drogę.
Takie ładne budownictwo mają. Miło byłoby mieszkać w uroczym mieszkanku z balkonikiem....

Na polach przed Luwrem głębią się tłumy ludzi. Opalają się, relaksują, odpoczywają. 
Wejście do środka jest dla cierpliwych. Radzę przyjść wcześniej. I mieć dużo czasu w zapasie. Kolejki są ogromne. Na zdjęciu jest widoczna tylko jej część. A i sama wizyta w muzeum trwa długo, jeśli chce się wszystko zobaczyć. A jest co ;) Polecam~! :3
Jest na co popatrzeć również z zewnątrz.

Po kilku godzinach oglądania wystaw przyszedł czas na Wieżę Eiffla. :D Droga prowadzi wzdłuż rzeki. Minąć można po drodze parę ładnych obiektów. Gdybyśmy mieli więcej czasu, moglibyśmy poświęcić im więcej uwagi.
I jest~! Ona, tak wyczekiwana. Tak wspaniała.. choć to tylko kupa żelastwa. To i tak ma coś w sobie. :)
Żeby nie było, że mnie tam nie było. Oto jestem. To na skwerku niedaleko wieży. Usiedliśmy na chwilę by nasycić wzrok jej widokiem. Wokół co chwila jakiś człowiek z pękiem małych wieżyczek do sprzedania.
A pod samą wieżą kolejna gigantyczna kolejka do wjazdu na górę. Więc znowu, jeśli chcecie wjechać na szczyt-prawie, uzbrójcie się w cierpliwość, butelkę z wodą, czas i pieniądze. ^^

Czas bardzo szybko minął. W końcu jak to mówią, dobry, miły czas szybko mija. To prawda. 
Mam ogromną nadzieję, że uda mi się kiedyś pojechać tam jeszcze raz, z narzeczonym. I na dłużej by zobaczyć wszystko co tylko bym chciała, byśmy chcieli. 
Dobrym pomysłem jest zrobienie sobie listy miejsc, które chce się zwiedzić i zaplanowanie trasy wycieczki. :) 

~~xoxo
Shion


22.03.2014

44. Przegląd sukienek na ślub, przyjęcie...

Nyaa

Szukam sukienki na ślub teściowej i głowię się co mam zrobić.
Poprosiłam koleżankę (możecie ją znaleźć >tu< i >tu<) o pomoc i znalazła mi przepiękne kreacje. Niektóre z nich zamieszczę poniżej. Wszystkie są piękne i ciężko się zdecydować..
Jedna przypadła mi do gustu szczególnie i już się na nią zdecydowałam... niestety przeczytałam, ze jej długość to 135 cm... za długa :( Tylko, ze zdjęcie nie wskazuje na taki rozmiar.
 (w nazwie jest link do danej sukienki)
To jest ta o której pisałam... Prawda, że śliczna..

Fashion Women's Mermaid Evening Party Prom Bridesmaid Wedding Dress



Vintage Sweetheart Neckline Lace Splicing Bow Short Sleeves Dress

Tą już wcześniej pokazywałam

Floral Sundress Spring Summer Dress

Jeszcze taką znalazłam przy okazji. Idealna na ciepłe dni. :3
I nie wiem co ma zrobić. A ślub już nie długo. W połowie maja.

~~xoxo
Shion

20.03.2014

43. Kwiatowa przepaska (floral headband), mankieciki dla lolity (lolita sweet cuffs) handmade i Skyrim

Nyaa...

Dzisiaj się pobawiłam trochę w handmade.
Wreszcie dokończyłam zaczęte już dawno temu mankieciki. Zrobiłam je pod kątem loliciej sukienki (kupionej dawno temu, którą już pokazywałam na blogu). Nie mogę się doczekać aż ją założę. Do kompletu brakuje mi jeszcze butów...

Co ważniejsze wykonałam dziś przepaskę..opaskę...chyba przepaskę z kwiatkami
Od dawna taką chciałam. I wreszcie zakupiłam materiały i jest~! 
Chociaż zastanawiam się też nad jej sprzedażą.. gdyby ktoś chciał. ^.* albo podobną....




Jakiś czas temu zrobiłam też taką, ale w innej kolorystyce i ze stożkowymi ćwiekami. 
Jest ona jako jedna z wygranych przedmiotów w rozdaniu na stronce Creepy and cute
Oprócz niej są jeszcze: spinka szkieletowa łapka, przypinka oraz podwiązka/pas do pończoch. 
Serdecznie zapraszam~! >klik<
Mamy też założoną grupę na fb, do której również zapraszam >klik<

Na koniec. Fotka mojej postaci w Skyrimie. Wybaczcie, ale nie mogłam się powstrzymać. 
Łucznikowa skrytobójczyni, złodziej i wampir. :3
Jakość okropna -> gram na kineskopowym tv.
Urocza fotka z panem Miraakiem.... a właściwie jego zbroją na manekinie w mojej skromnej piwnicy.
W sumie żeby nie było za mało zdjęć xD To jeszcze pyszny obiadek, zrobiony przez narzeczonego. 
Penne ze szpinakowym pesto i jajkiem.


~~xoxo
Shion

15.03.2014

42. #MOTD Cytrusowy make up z ornamencikiem (citrus eye make-up)

Nyaa

Jutro zawożę laptopa do doktora. W związku z tym robiłam porządki i przeglądałam pliki. Znalazłam parę starych make upów i postanowiłam je dodać na bloga. xD

Pierwszy z nich:

Wykorzystane:
* jasny cień (na całą powiekę)
* zielony cień (wewnętrzny kącik i 2/3 dolnej powieki)
* pomarańczowy cień (2/3 od zewnętrznego kącika, 1/3 dolnej powieki oraz dolna linia wodna)
* żółty cień (do roztarcia granic między zielonym i pomarańczowym cieniem na górnej powiece)
* czarny cień (narysowana kreska przy linii rzęs na górnej powiece)
* czarna kredka do oczu (kreska na górnej powiece)
* czarny eyeliner w płynie (narysowany wzór w zewnętrznym kąciku)
* czarny tusz do rzęs.


I jeszcze taki bonusik ^.*

Jak Wam mija weekend?

~~xoxo
Shion

Może ktoś byłby zainteresowany ciuszkami? >klik< można negocjować

11.03.2014

41. Pierścionek z Bornpretty - review i dzień kobiet

Nyaan

Dziś przyszedł do mnie zamówiony ponad miesiąc temu pierścionek. Już myślałam, ze zabłądził. Wszystko przez chiński nowy rok jak sądzę.
Zamówiony stąd >klik<
Jeśli ktoś by się spodziewał koloru antycznego, starego złota byłby rozczarowany. Jest to typowo żółte złoto. Ale dzięki kształtowi i ciemnych grawerkach wygląda uroczo. Pasuje idealnie. :D

edit. Kolor złoty się ściera. Tam gdzie pierścionek się obciera o palce z boku oraz od spodu, już jest srebrny. Ale za 2 zł i tak się opłaca. Z wierzchu nadal jest złoty. ^^




W dzień kobiet dostałam od narzeczonego ślicznego tulipanka. 
A wieczorem dostałyśmy z mamą eksmisję z domu (poszłyśmy do ch, owocnie nabyłyśmy buty dla mamy oraz dla mnie) aby panowie mogli zrobić nam niespodziankę. ;)
Jak wróciłyśmy stół był przyszykowany -świece, szampan, itp oraz czekały nas przepyszne muffinki~! :3
Oczywiście tata zajął się stołem, a mój mężuś wypiekami. :D

A mężczyźni dostali wczoraj pizzę(przeze mnie robioną) z okazji ich święta. :3

takie śliczności


Na koniec jeszcze ja... bo włosy mi się podobały xD




~~xoxo
Shion