Translate

31.01.2015

88. Organizacja toaletki, nowe pojemniki - organizery z Biedronki

Nyaa

Znowu są do kupienia pojemniki przezroczyste plastikowe w Biedronce. W zawiązku z tym i ja się na nie skusiłam. W moje łapki wpadł organizer na pędzle oraz pudełeczko serduszkowe na biżuterię.

Przyjemność z układania moich szpargałów w tych pojemnikach skłoniła mnie do większych porządków. I tak opróżniłam całą szufladę w mojej komodzie, posegregowałam produkty do makijażu w jedno miejsce-do mojego kuferka oraz bardziej podręczne do nowego organizera,a na pozostałe pierdółki musiałam znaleźć jakiś sposób, lepiej je poukładać.

Od nowo zakupionych przedmiotów zostały mi pudełka, więc przekroiłam je na pół, skleiłam by lepiej się trzymały oraz obłożyłam serwetką by ładniej wyglądały. Poniżej znajdziecie zdjęcia z etapów ich wykonania. 

Dzięki zrobionym pudełeczkom w szufladzie panuje ład i porządek. A i na komodzie mam wszystko co trzeba, niby na wierzchu ale schowane i ułożone. 
Z biedronkowych organizerów jest zadowolona, ładnie wyglądają i są praktyczne.
I tak się teraz prezentuje zorganizowana szuflada
A tak na komodzie wygląda mój uporządkowany bałagan




~~xoxo
Shion

22.01.2015

87. Kurczak po chińsku przepis

Nyaa
Dawno nie było jedzonka, więc...
Dziś zapraszam na kurczaczka po chińsku, na bazie "Pomysłu na.. kurczaka po chińsku" Winiary.

Potrzebne:
* kurczak
* "pomysł na.."
* marchew, pieczarki, grzyby mun
* sos sojowy, imbir, papryka ostra, przyprawa 5 smaków, sól
* ryż

1. Pierś z kurczaka kroimy w paseczki/kostkę i marynujemy w sosie sojowym ciemnym. Ja zostawiam to na noc. Następnie smażymy na odrobinie oleju na złoty kolor lekko soląc na patelni.
2. Przed przystąpieniem do gotowania możemy sobie przygotować dodatkowe składniki. Surową marchewkę kroimy w słupki, pieczarki w plasterki. Grzyby mun zalewamy wrzącą wodą(pęcznieją w niej ok 30 min).

 3. Gdy kurczak będzie już podsmażony dorzucamy marchewkę, dalej smażymy. Po jakiś 5 min dodajemy pieczarki.
 4. W tym czasie przygotowujemy "sos", czyli rozrabiamy wg przepisu w zimnej wodzie "Pomysł na kurczaka po chińsku", do tego dodajemy paprykę ostrą, przyprawę pięć smaków-ja mam dwa rodzaje, imbir-dużo imbiru, dorzuciłam jeszcze troszkę cajunu i piri piri.
 5. Kiedy marchewka i pieczarki trochę zmiękną zalewamy przygotowanym "sosem", mieszamy. Pod przykryciem na wolnym ogniu powinno się to gotować ok. 10 min.
 6. Gdy potrawa się zagotuje dodajemy pokrojone w paski grzyby mun. Dolewam też tą wodę od nich do kurczaka.
7. Do całości dolewam jeszcze ok 1,5-2 łyżki sosu sojowego ciemnego.
8. Po ok 10 min gotowania potrawa jest gotowa do podania. Wykładam na talerz ryż i polewam przygotowanym kurczakiem. Smacznego~! :D

Jeśli sos będzie za gęsty można dolać wody, jeśli za rzadki rozrób w kubeczku trochę mąki z wodą i dolej.
Zamiast takich warzyw można dodać mieszankę warzyw do potraw chiński - takie mrożonki. ^^

~~xoxo
Shion

10.01.2015

86. Co znalazłam pod choinką? na serio

Nyaa
No to niech będzie, że przejdę od razu do tematu.

Dość paryżowe wyszły w tym roku prezenty. A co dokładnie było? Spójrzcie na zdjęcia poniżej.

- balsam do ciała
- lakiery do paznokci oraz ozdóbki do nich
- bronzer
- fartuszek do kucharzenia
- talerzyk szklany z Moulin Rouge
- słodycze

- pościel z wierzą Eiffela

- słodkie różowe kapciuszki
- i gwóźdź: piękny kuferek z motywem Paryża

- dodatkowo od przyjaciółki dostałam zestaw kosmetyków tutti frutti, one tak pięknie pachną... mmm

O mały włos bym zapomniała o prezencie ode mnie dla mnie. Pędzelek do blendowania Hakuro H77. :) Jak zaczęłam się nim miziać, to myślałam, że nie przestanę. Bardzo mięciutki, fajniutki. Jestem bardzo zadowolona.

Jeszcze przed świętami kupiłam sobie czekolady, wyglądały pysznie.

No, dzięki temu wpisowi będę mogła sobie przypomnieć co dostałam na gwiazdkę. Dzięki ci blogu, że istniejesz. :)

A co Wy znaleźliście w worku Mikołaja?


~~xoxo
Shion

7.01.2015

85. Co znalazłam pod choinką? sylwester i święta, co u mnie

Nyaa

O luju, jak ten czas szybko zleciał. Mamy już nowy rok. 
Skoro to pierwszy wpis w 2015, życzę wszystkim samych sukcesów, pomyślności, szczęścia oraz radości przez nadchodzące 365 dni.... nooo teraz to już trochę mniej ;)

Życzeń świątecznych nie składam, bo już trochę późno... Jak spędziliście wasze święta?
Przyznam szczerze, że ja zbytnio ich nie odczułam. W Wigilię jeszcze pracowałam, wróciłam przed 16, zdążyłam się jakoś ogarnąć, przebrać, minimalnie pomóc z jedzeniem i przyszła rodzina. No tak, to pierwsza taka większa kolacja była. Z racji tego, że siostra przyleciała trochę wcześniej, zaprosili rodzinę szwagra. W sumie zebrało się ok 11 osób. To jak na nas całkiem sporo. ;)
A co do samej kolacji była smaczna, było miło, czas szybko leciał, było rozpakowywanie prezentów, mój luby musiał szybko iść spać, bo następnego dnia na dzień pracował. Więc tym bardziej dzień się szybciej zakończył. Kolejne dwa dni, to późne wstanie z łóżka, jedzenie, zakręcenie się wokół siebie, jedzenie... ^^ I tak to zleciałooo....

Ale świąteczno-zimowe paznokcie były
Dodatkowo uroku i przyśpieszenia czasu dodała obecność siostry, czytaj wieczne zamieszanie. Plus ich kot, którego przywieźli. Zabawianie go, bo to młodziak, rozrabiaka i maruda oraz latanie między ich kotem i naszym, co by się nie spotkali. Moja księżniczka nie znosi obcych kotów...i psów. Zawsze takie poganiała, a w młodości biła. Do tego również miłością nie obdarzyła, więc trzeba było zamykać drzwi na zmianę i wypuszczać ich na przemiennie by mogli sobie po domu pochodzić.
moja królewna pewnego razu tak zasnęła
A jak tam z Waszym Sylwestrem? Dobrze przywitaliście nowy rok? :3
U mnie to była kolacja/posiadówa z młodymi przy włączonym Polsacie, więc sylwester w Krakowie. ;) Całkiem ładne sztuczne ognie były w tym roku. Plus konfetti na tarasie. ;)
No dobra to co było pod choinką w następnym poście, bo ten już za długi będzie.
<a href="http://www.bloglovin.com/blog/13430439/?claim=7bmdwpr9ejn">Follow my blog with Bloglovin</a>
~~xoxo
Shion