Hej
Uuuu, setny wpis... wow
Całkiem niedawno udało mi się wyhaczyć bilety Polskiego Busu do Warszawy. Skorzystaliśmy z okazji i półtora tygodnia temu odwiedziliśmy stolicę!
Miałam nadzieję, że będzie ładna pogoda. Na szczęście nie padało, ale strasznie wiało. A ja zapomniałam z domu mojego szala. :( Zamarzałbym gdyby B. nie kupił mi nowego komina. <3
W planach mieliśmy sporo miejsc do zwiedzenia. Przeliczyłam się z czasem i nie dotarliśmy wszędzie gdzie chcieliśmy. Najbardziej żal nam zoo, to był jeden z dwóch głównych punktów i powodów wyjazdu do Warszawy. No ale nie zdążyliśmy. Jest powód do kolejnego wyjazdu.
Zeszliśmy chyba z pół stolicy, od Arkadii na drugą stronę Wisły i z powrotem, robiąc po drodze jakiś kwadrat.
Pierwszą główną atrakcją było Muzeum Powstania Warszawskiego. Było pierwsze na liście to na szczęście zdążyliśmy spokojnie zwiedzić.
Następnie zrobiliśmy sobie spacer od Muzeum pod Pałac Kultury. Dobrze, że istnieją telefony z netem. :)
Weszliśmy jeszcze na chwilę do Złotych i B. kupił mi perfumy. Pokażę w następnym poście.
Trochę zgłodnieliśmy, więc weszliśmy do Du-za Mi-ha przy ul. Widok 16 na takie pyszności:
Teraz mieliśmy się kierować do zoo. Po drodze przeszliśmy się ul. Nowy Świat. Było bardzo dużo kibiców dookoła, w końcu mistrzostwa...
Świętokrzyskim na drugą stronę Wisły. Przy okazji zobaczyliśmy Stadion Narodowy.. z daleka. :)
I już było tak późno, ciężko się szło, a do zoo jeszcze kawał :/ Musieliśmy z niego zrezygnować, więc wracaliśmy drugim mostem - Gdańskim.
Zaszliśmy jakoś pod Kolumnę i szukaliśmy drogi do metra. Czas nas bardzo gonił. Kupiliśmy pamiątkowy magnez i w drogę do metra.
Ostatnie zdjęcie na Warszawę, Stadion i Świętokrzyski.
I ostatnia droga wprost na dworzec!
Dzień jak najbardziej udany. Nogi wchodziły do tyłeczka, ale było warto.
W sumie jak tak szliśmy zwykłymi ulicami, czułam się prawie jak w Łodzi. Beton i szaro. Ale przynajmniej mają jakieś fajne atrakcje w stolicy i Stary Rynek. ^^
Przy następnej wizycie obowiązkowo zoo!
i jeszcze Ogród Saski, Pola Mokotowskie, plaża nad Wisłą, Stary Rynek, Pałac Prezydencki i Zamek Królewski.
Miłego weekendu życzę!
~~xoxo
Shion
Jak mi się marzy zwiedzanie Muzeum Powstania Warszawskiego! Ale ciągle jakoś mi nie po drodze i... daleko T^T
OdpowiedzUsuńIris
Jak uda Ci się być w Warszawie serdecznie polecam to Muzeum. :)
UsuńJa bardzo Wawę lubię! Byłam niedawno, chętnie przejechałabym się jeszcze raz :D
OdpowiedzUsuńA ja chętnie bym się przeprowadziła ;) Nawet mimo tego, że jest dość betonowa i ogrooomna. :)
UsuńNominuję cię do LBA :3
OdpowiedzUsuńhttp://hime-ari.blogspot.com/2015/06/wracam-i-lba-3.html
Dziękuję :)
UsuńAch ta Warszawa :)
OdpowiedzUsuńZoo koniecznie, to w Warszawie jest naprawdę zadbane, a zwierzęta są szczęśliwe
No nie mogę się doczekać własnie aż je zobaczę. Słyszałam, że jest tam bardzo ładnie.
Usuń