Translate

14.12.2014

84. Świątecznie? Pachnąco |Aril, Tutti frutti, tealigh strawberry

Nyaa

Ugh ugh, widać, że czasu zbytnio nie miałam i/lub inspiracji do pisania... :(

Dziś pachnąco. Zapachy, które ostatnio skradły moje serce.
Święta niedługo. Ktoś czuje tą atmosferę? Ja nie bardzo. Może przez brak śniegu(choć ogólnie nie lubię jak jest), może przez brak czasu. Miałabym ochotę przejść się do centrum handlowego, pięknie ozdobionego, popatrzeć na wystawy świąteczne, wejść do sklepów, poszukać prezentów. Ale jak chodzę prawie codziennie w kółko po takim jednym centrum(praca), to już nie mam najmniejszych chęci chodzić po nim więcej niż muszę. 
Może niedługo postawimy choinkę w pokoju... hmm
A do tego momentu będę sobie wypełniać pokój pięknym, smacznym zapachem świątecznym.
Odświeżacz jabłkowo-cynamonowy Aril z Biedronki. Piękny! Cały czas go czuję <3
Z tej serii zapachu mam jeszcze ściereczki do mebli. :D
Do tego podgrzewacze o zapachu truskawek. Truskawek? niezwykle zimowo xD haha Ale ja uwielbiam truskawki. W dodatku zapalam je w nowym świeczniku. :)
I ostatni zapach... peeling do ciała tutti frutti z Farmony, wiśniowo-porzeczkowy. Wąchałyście go? Jeśli nie, to spróbujcie. Obłędny owocowy zapach. Mmmmmm Aż miło się kąpać. I utrzymuje się później na skórze(pomijając już, że jest ona też mięciutka i taka jakby nawilżona).

A Wy macie teraz jakiś swoich ulubieńców zapachowych?

Na koniec jeszcze moja kicia. Ostatnio grzeje się u nas na parapecie, czasami kładąc się nawet na poduszeczce. Księżniczka. :3
Świąteczna piosenka, którą szukamy z narzeczonym co roku. ^^
~~xoxo
Shion

31.10.2014

83. Halloweenowe paznokcie Bloody nails

Nyaa
Dziś już Halloween. Teraz czas na paznokcie. Umalowane dosłownie przed chwilą, więc wybaczcie nie do końca zmyte skórki.
 I jako plus paznokcie sprzed chyba dwóch lub trzech lat. Podobne, tylko jeszcze 'niby krew' ściekała.

Happy Halloween~!

~~xoxo
Shion

29.10.2014

82. Make up Halloween inspi Harley Quinn

Nyaa

Oj joj. Ale mnie długo nie było. Niestety trochę przerwa długa się zrobiła, ale nie bez przyczyny. 
Robiłam praktyki w Gabinecie kosmetycznym. Kończyłam pisanie pracy licencjackiej, później uczyłam się do obrony. I obroniłam się. :) Teraz wracam ze spokojną głową. 


A za pasem mamy Halloween, więc dziś post z makijażem dobrym na tą okazję. Jak widać inspirowany Harley Quinn. 










Widziałam podobny makijaż na yt, stąd pomysł na przeniesienie go na siebie. ^^
Szkoda, ze słaba jakość zdjęć.. Trudno ;)

Macie już jakieś pomysły, plany na Halloween?

~~xoxo
Shion

25.09.2014

81. Pierwszy krok do 'lepszego JA'

Nyaa Kochani

Zostałam zaproszona do ciekawej i dość wartościowej zabawy przej Yui(klik), należy wybrać trzy swoje zalety i napisać dlaczego akurat to w sobie lubimy.
Pomysł jest świetny. W dzisiejszych czas, gdy mamy nagromadzenie wystylizowanych ludzi, zdjęć traktowanych photoshopem, łatwo zapomnieć, że to co oni nam pokazują jest nieprawdą. Patrząc na te perfekcyjne wyglądy, ludzie popadają w depresję, albo po prostu złe samopoczucie, przeświadczeni że nie są wystarczająco ładni. Ale co jest ładnego w sztuczności? Po za tym każdy jest piękny, każdy za coś innego. I najważniejsze to, to w sobie znaleźć i uświadomić. To jest ten "pierwszy krok do lepszego ja", lepszego samopoczucia, do pewności siebie. Nikt nie jest idealny, a ideały szybko się nudzą. Zaakceptuj siebie, takim jaki jesteś~!
Do tego wyzwania nominuję każdego, kto zajrzał do tego postu. :) Tak, tak, właśnie Ciebie~! Nie oglądaj się dookoła, mam namyśli dokładnie Twoją osobę. Znajdź w sobie te 3 elementy, które Ci się podobają, na pewno takie są. A może nawet więcej niż trzy :3 Wybierz, pomyśl dlaczego je lubisz i zapamiętaj, 'jesteś piękny bo właśnie je posiadasz'. Uświadom to sobie, podnieś głowę do góry i poczuj się lepiej. Właśnie wykonałeś pierwszy krok, ten najtrudniejszy. Gratuluję Ci i jestem z Ciebie dumna. :* Pochwal się nimi na swoim blogu jeśli go posiadasz, napisz na kartce i powieś koło lustra lub zachowaj w swojej pamięci. Zachęć też kogoś innego do tego kroku, powinien być Ci za to wdzięczny. ^^

A co ja w sobie lubię?
1. Kości biodrowe - one tak fajnie wystają <3 To nic, że często nimi o coś uderzam albo jeansy mi je obcierają i boli, wystarczy nie nosić spodni. Po prostu je lubię :)

2. Oczy - może nie są nadzwyczajne, ale lubię ich niebieski ton, żółte dodatki, podobno czasem uzyskują nawet odcień szafiru. Muszę kiedyś zainwestować w soczewki by nie skrywać ich za okularami ;)

3. Nogi - Nie są najkrótsze, choć najdłuższe też nie ;) Są w miarę szczupłe, do krzywych za bardzo też się nie zaliczają. Zazwyczaj chodzę w spódniczkach lub spodenkach, więc siłą rzeczy pokazuję je. Po prostu je lubię. ;3

Teraz Twoja kolej~! ;) Zachęcam

~~xoxo
Shion

19.09.2014

80. Rzeczy bez, których nie mogę żyć

Nyaa
Dziś ostatni dzień blogowego wyzwania ;(
Kolejny temat lekko ciężki. Ale zaczynamy ;)

To nie rzeczy co prawda, ale bez nich na pewno nie mogłabym żyć:

Nr 1 zawsze, to mój narzeczony. I chyba nie trzeba nic więcej dodawać ;3
Nr 2, moja przyjaciółka. 

3. Czekolada i słodycze. Kto nie lubi słodkiego..?

4. Telefon z internetem. Niby mogłabym się obyć, ale jednak sprawia to trochę przyjemności od czasu do czasu.
5. Łóżko. Uwielbiam spać.
6. Pomadka. Prawie zawsze mam ją w zasięgu ręki.
7. Moje ozdóbki, zdjęcia, obrazki, pamiątki itp związane z Francją.
8. Makijażowe akcesoria. W sumie bez korektora nie wychodzę z domu, więc można go zakwalifikować jako rzecz, bez której nie mogę żyć.

Bez czego Wy nie moglibyście żyć?
~~xoxo
Shion

79. 5 + ulubionych blogów i dlaczego je czytam

Nyaa
Bardzo trudno wybrać tylko 5... na mojej liście obserwowanych blogów jest znacznie więcej pozycji. A skoro je obserwuję, to czytam i lubię, więc jak mam wybrać tylko pięć...
Eh, spróbuję. Wymienię kilka tych, na które zawsze wejdę i od razu jak tylko pojawi się post.

1. Azjatycki Cukier
Pierwszy blog jaki miałam w zwyczaju czytać. Autorka mieszka w Azji, Singapurze. Ma styczność z nacją, która mnie interesuje. Na jej blogu możemy znaleźć wiele ciekawostek na temat urody, dbania o siebie, kosmetyków, mentalnośći Azjatów, oraz wiele wiele innych.


2. Iku Make-up
Dziewczyna wykonuje przepiękne makijaże. Uwielbiam na nie patrzeć~! Imponujące

3. Fairy Emily
Blog Emily jest taki świeży, jasny, śliczny. Lubię jej zdjęcia, stylizacje i zawsze pisze coś ciekawego.

4. Raspberry and red
Bardzo mądra dziewczyna, przejrzysty blog, świeży powiew mody, piękne zdjęcia. Uwielbiam. :3

5. VJuliett
Blog głównie o podróżach, większości tych do Chin. Dużo ciekawych informacji oraz spostrzeżeń, okraszonych ładnymi zdjęciami.

~~
Poniżej blogi dziewczyn, które
lubię. Zawsze chętnie czytam co u nich. Posty zawsze ciekawe, często inspirujące. Gorąco polecam ;)
6. Yui Yuuta

7. Misa Durst

8. MDzons

9. Sugar Firefly Dolls (dużo lalek BJD, wygrzebanych z czeluści internetu fantastycznych ubrań, jedzenia, same fajne rzeczy, nie wspominając już o... zdjęciach. Magia)
Jakie są Wasze ulubione blogi?

~~xoxo
Shion

17.09.2014

78. Ukochane hobby/coś co lubię

Nyaa

Dziś na tapetę idzie hobby.
Ja to potraktuje jako coś co po prostu lubię i sprawia mi przyjemność. 

1. Gra ;) na ten moment w Skyrim i League of legends
kilka lvl temu ;)
2. Malowanie, oglądanie filmików z makijaży oraz zdjęć. Uwielbiam!
3. Buty. Gdybym mogła, to miałabym chyba cały pokój butów. 
4. Piec, ale głównie zdobić ciasta.

Jakie jest Wasze hobby?
~~xoxo
Shion

16.09.2014

77. 10 rzeczy, których o mnie nie wiecie

Nyaa
Dziś drugi dzień wyzwania blogowego. :)

Temat brzmiał "10 rzeczy, których nikt o mnie nie wie". Lekko go zmodyfikowałam na bardziej mi pasujący. Ponieważ dzięki temu mogę napisać o czymś czego Wy nie wiecie, ale moi bliscy prawdopodobnie wiedzą. Trochę mi to ułatwi. :) 
Zaczynamy~!
1. Dosyć banalne, ale strrasznie boję się pająków. Często moje reakcje zakrawają o panikę.
2. Pierwszy raz miałam farbowane włosy w wakacje przed liceum.
3. Nie lubię chodzić w spodniach.
4. Często zdarza mi się zapominać o różnych rzeczach, nawet o czymś co mi ktoś powiedział 20 min wcześniej.
5. Widziałabym się jako gospodynię domową. Mogłabym siedzieć cały dzień w domu, zajmować się nim, sprzątać, gotować obiadek mężusiowi, opiekować się dzieckiem, itd.
6. 5 lat temu pierwszy raz zagrałam w Plemiona. Dzięki tej grze poznałam osobę, z którą nadal utrzymuję kontakt na poziomie przyjacielskim.
7. Lubię yaoi ;>
8. Planuję w przyszłości zrobić sobie tatuaż.
9. Kiedy byłam mała, razem z ówczesną przyjaciółką wpadłyśmy na pomysł udawania biednych dzieci i śpiewania za grosze. Wyszłyśmy przed dom na ulicę, upaćkałyśmy buźki ziemią i zaczynałyśmy śpiewać, gdy ktoś przechodził. Zarobiłyśmy wtedy po 1zł. :P
10. Swojego narzeczonego poznałam na studiach. Spodobał mi się od pierwszej chwili gdy go zobaczyłam(pierwszego dnia studiów). Ale miał dziewczynę, więc go sobie odpuściłam. Historia tak się potoczyła, że zaczęliśmy wspólne życie. <3

Kto ma ochotę podzielić się swoimi 10 rzeczami, których nikt o Was nie wie?

A na dodatek macie moje stare zdjęcie ^^
~~xoxo
Shion

15.09.2014

76. Moje miejsce pracy blogowej/kreatywnej (wyzwanie 5 dni do lepszego bloga)

Nyaa
Na blogu SenMai powstało kolejne wyzwanie blogowe(odnośnik jest w banerze z prawej strony). Chyba co miesiąc są nowe. Bardzo fajny pomysł i stwierdziłam 'czemu by nie?'. Tym razem i ja do niego dołączę. W związku z tym przez najbliższe 5 dni możecie się spodziewać wpisów o tematyce zapowiedzianej w wyzwaniu.
Przy okazji i Was zachęcam do udziału, jak nie w tym, to może następnym miesiącu ^^

Dzisiaj temat całkiem sympatyczny, głównie zdjęciowy. Zobaczycie gdzie jestem gdy tworzę notki..lub inne rzeczy. ;)

W sumie moja przestrzeń do tworzenia zamyka się w niecałych 4m2. Praktycznie zawsze w tym samym miejscu piszę notki, tutaj też tworzę jakieś handmade, maluję paznokcie, czasem twarz.
Moim cudownym miejscem na ziemi jest kanapa ze stolikiem i obowiązkowym laptopem.
Kiedyś było to biurko, ale oddałam je do urzędowania Lubemu. :3
Laptop zawsze w zanadrzu, w internecie znajduję zdjęcia, muzykę, tutoriale i inspiracje. 
Oczywiście pomysły przychodzą mi do głowy, będąc w różnych miejscach. Gdziekolwiek w domu, na dworze, poza domem, w mieście, w tramwaju...wszędzie może nam wpaść jakaś idea. :D
A samo wykonanie zazwyczaj odbywa się tu, na kanapie. Piszę siedząc na niej lub przed nią na podłodze :3
Pod ręką mam najczęściej wtedy jakieś słodycze...hmmm w sumie nie tylko wtedy. Zazwyczaj jem coś słodkiego. ^^ Jakieś ciasteczka, wafelki, obojętne byle coś z czekoladą. Czasem zdarzy się też coś do picia.

Materiały do pracy handmade rozkładam już bezpośrednio na łóżku i na nim tworzę.
Natomiast makijaże zazwyczaj są wykonywane w sypialni przed lustrem w szafie. Światło mogłoby być tam lepsze, ale kosmetyki mam pod ręką, no i jest lustro.
A co do paznokci, to znów mój stolik ^^ ewentualnie biurko. Biurko wykorzystywałam też kiedyś, gdy czasem zdarzyło mi się coś narysować.

Tak właśnie wyglądają moje miejsca do tworzenia. Zdradźcie jakie są Wasze ^.*
~~xoxo
Shion

13.09.2014

75. Peeling domowy naturalny i szybki

Nyaa
Jak w którymś poście temu wspomniałam, nie używam teraz żadnego peeling sklepowego. Może niedługo jakiś sobie kupię, ale to zobaczymy.
Za to używam domowych peelingów, które chyba każdy zna.
Są najprostsze i najszybsze.

1. Peeling kawowy
Dobry, delikatny peeling, z działaniem antycellulitowym. Chociaż akurat na tym mi nie zależało.

Zaparzamy kawę sypaną mieloną. Mi wystarczyłyby 3 czubate łyżeczki, ale na same nogi dobre są 2.
Wystudzone fusy tworzą nam drobinki ścierające. :)
Prosta wersja - same fusy, lekko mokre i masujemy.
Bardziej wzbogacona wersja - dolewamy trochę oliwy z oliwek/oleju kokosowego i dosypujemy cynamon. Działanie bardziej nawilżające, bardziej antycellulitowe, wspomagające przemianę tłuszczyku. Skóra jest bardzo mięciutka po tym.
Ja najczęściej wykorzystywałam fusy, które zostawały po kawie, którą wypiła mama.  xD

Można też wykonać masaż takim peelingiem, następnie zostawić go na ciele, owinąć folią spożywczą, założyć dres i posiedzieć w takiej maseczce pod kocem-daje ciepło. Efekty powinny być wzmocnione.

2. Peeling solny
Bierzemy sól kuchenną i mieszamy z naszym żelem/płynem do kąpieli. Masujemy, ścierając martwy naskórek. Dodatkowo przyśpiesza to gojenie się ewentualnych niedoskonałości.
Ten sposób jest najprostszy, najszybszy i dlatego najczęściej przeze mnie wykorzystywany. :)

To teraz idziemy się kąpać i ścierać :D

~~xoxo
Shion