Dziś przyszedł czas na pokazanie mojego nowego nabytku. :)
Czaiłam sie długo, szukałam, szperałam, porównywałam i na tym kończyłam. Aż wreszcie nadszedł dzień kiedy powiedziałam 'dość'. Trzeba coś wybrać i zamówić. :D
W końcu zakupiłam moje pierwsze pędzle. Jestem amatorką, więc superprofesjonalnych narzędzi za ogromne pieniądze nie potrzebuję. Chciałam coś taniego i dobrego. Idyllistyczna zachcianka. ;3
Ale co ciekawe! znalazłam :D Piękny, całkowicie dla mnie wystarczający, cudowny zestaw pędzli.
zdjęcie zapożyczone od sprzedawcy |
Zamówienie złożyłam 22 stycznia, a doszło do mnie już 3 lutego. To było pierwsze bardzo pozytywne zaskoczenie.
Na stronie przedmiotu widnieje adnotacja, iż dostanie się do zamówienia prezent-kredkę do brwi i kredkę do ust. Free gift oczywiście był, ale inny. I jestem z niego bardzo zadowolona. Ale o tym trochę później.
Paczuszka była bardzo dobrze zabezpieczona, wszystko owinięte w folię bąbelkową. Na paczce 'uwaga szkło'.
I tu już się naszym oczom ukazują prezenty: cień do powiek, tipsy i sztuczne rzęsy.
Cień jest fantastyczny. Piękny różowy kolor, dobrze napigmentowany.
Z tym prezentem trochę gorzej, ale to tylko dlatego, że nie używam takich rzeczy. Wzór jest ładny i dobrze wykonany.
Rzęsy bardzo mi się podobają, już nie mogę się doczekać kiedy je wypróbuję.
Pędzle znajdują się w poręcznym, różowym etui. Wykonane jest ze sztucznego materiału, jakby imitującego skórę. Dzięki temu łatwo będzie je utrzymać w czystości w razie jakiegokolwiek ubrudzenia. Jedyną rzeczą do jakiej mogę się przyczepić jest zapach tego opakowania. Bardzo sztuczny i niezbyt przyjemny. Jednak po jakimś czasie jest w stanie się ulotnić. Myślę, że umycie w jakimś pachnącym mydełku również mogłoby pomóc.
Zestaw zawiera 12 pędzli: do pudru, różu, bronzera, podkładu i cieni. Włosie jest cudowne w dotyku. Bardzo mięciutkie. Można je miziać i miziać. :) Jaszcze żaden włosek mi nie wypadł. Dobrze się trzyma w rękojeści.
Bardzo dobrze mi się nakłada nimi puder, podkład i róż. Do pędzelków do cieni muszę się jeszcze przyzwyczaić, ponieważ dotąd robiłam to palcami lub aplikatorem.
Mają poręczne, wygodne rączki. Wszystko ładnie wykonane.
Z całego serca mogę polecić ten produkt, zwłaszcza amatorom. Jeśli chcecie mieć swój pierwszy zestaw pędzli, poszukajcie je na stronie, którą podam poniżej. Lub skuście się od razu na ten zestaw, do którego link również podam poniżej.
Jestem również zachwycona cieniem. Firma wie co robi, dodając takie próbki jako prezent. Myślę, że w przyszłości skuszę się na jakąś paletkę. To samo tyczy się rzęs. Jeśli będę zadowolona po ich założeniu, sądzę, że też znajdą się jakieś w koszyku do zamówienia. :D
Zestaw zakupiłam u tego sprzedawcy -> beauties factory
a dokładnie moje pędzelki znajdziecie pod tym linkiem -> make up brush set kawaii
~~xoxo
Shion
to też był pierwszy zestaw, który kupiłam xd. Zazwyczaj taki masówki są na prawdę koszmarne i rozpadają się po kilkunastu użyciach. Mam je od listopada i trzymają sie świetnie jak na tę cenę. Jedyne co jest moim zdaniem do dupy to pędzel do podkładu, który sie do tego nie nadaje(polecam hakuro H50)
OdpowiedzUsuńPamiętaj, ze pędzle trzeba myć raz na dwa tygodnie (dzieki opakowaniu nieużywane pędzle nie wymagają częstego mycia bo się nie kurza) w ciepłej wodzie z szamponem dla dzieci (najtaniej najlepiej). No i jeśli są mokre nie stawiaj ich włosiem do góry bo woda naleje sę do trzonka i rozmiękczy klej który trzyma włosy.Najlepiej położyć je na pochylonym ręczniku i tez nie obok kaloryfera bo ciepło sprzyja namnażaniu bakterii, a tym tylko byś sobie pryszczy narobiła : 3
Co do ich cieni to są strasznie słabo na pigmentowane wiec z tym ostrożnie. Nie przepłać za syf.
Jakbyś miała jakieś pytania jak dbać o pędzle lb jakieś odnośnie makijażu to chętnie pomogę i nie bój się zapytać^^
;D Dla mnie ten pędzelek do podkładu jest już lepszy od mojego poprzedniego, a poza tym ja w zasadzie nie używam podkładu, więc nie szczególnie mi on przeszkadza. ;) Dziękuję za wszystkie rady :3
Usuń