Translate

7.08.2014

63. Miesiąc w zdjęciach - lipiec

Nyaa
Dzisiaj na szybko relacja z ubiegłego miesiąca. Właściwie nic się nie działo, ale to zdecydowanie był czas pysznego jedzenia. Zwłaszcza deserów. Oprócz tego co tu jest była jeszcze szarlotka i sernik, masa ciasteczek i pralinek. ^^
 Miesiąc zaczęłam od pysznych tortilli :) mniam mniam
 Było sporo ładnej pogody. W jeden z dni pojechałam z przyjaciółką rowerami nad staw na przejażdżkę. Aż się zdziwiłam, że zmodernizowali przystań na Stawach Stefańskiego :o
 Koleżanka zrobiła ognisko. Pyszna kiełbaska i masa komarów. Zdecydowanie na komary najlepsze glany. Niestety wyżej już trzeba było się psikać różnymi środkami. ;) Na koniec dnia jeszcze nas deszcz przegonił i skończyłyśmy w domu.
 Lipiec to zdecydowanie Mundial. Kto oglądał mecze? Na kogo stawialiście?
 Przyszła nam ochota na maraton "Piratów z Karaibów". Dzięki temu odkopałam różne fanty związane z tym filmem. Między innymi to złotko. :3
 Mówiłam, ze to był miesiąc jedzenia. Oprócz grilla itp, był kociołek z dobrym amciu :3
 Cudowne muffinki. Przepis wstawię na dniach ;)
 I buda ;) Herbatki z serkopodobnym nadzieniem i polewą kakaową
 ..i jeszcze pizza. No tym razem to mi wyszła chyba najlepsza pizza ever. :D Jedna z pomidorem, szynką i pieczarkami, druga z pieczarkami i tuńczykiem. A jakie są Wasze ulubione kompozycje?
 Mała zmiana w wyglądzie. Dofarbowałam sobie końcówki włosów na różowo (pianką Venita). Zrobiłam jeszcze grzywkę,ale że tam nie było rozjaśnionych włosów po pierwszym myciu prawie całkowicie mi zeszła.
 Taki mały outfit z jakiegoś wypadu do centrum handlowego
I na koniec kamyki~! :D Dawno ich nie jadłam. Kto lubi?

edit
Jeszcze przydarzyła się mała historia z gołębiem. Narzeczony znalazł go na podwórku. Nie uciekał, tylko odpoczywał. Tata bał się, że koty mogą go zaatakować, więc spróbował go wybić w powietrze. Gołąbek lekko się uniósł i z powrotem opadł na ziemię. Z pomocą przyszedł sąsiad zajmujący się gołębiami. Miał go wziąć do siebie dać mu jeść i spokojny kąt, do momentu aż odpocznie i sam odleci. Oglądając go wyczuł drut. Ptak miał lotki związane miedzianym drutem i taśmą klejącą. Nic więc dziwnego, że ciężko mu było latać. Biedny gołąbek. Jego hodowca musiał mu je związać, by z gniazda nie odleciał. Jak widać udało mu się jakoś uciec. Nie mam słów na ludzi robiących krzywdę zwierzętom.... :/
Drut zdjęliśmy. Sąsiad zaopiekował się gołębiem. Gdy doszedł do siebie sam odleciał.

A jak minął Wasz miesiąc? :D

~~xoxo
Shion

5 komentarzy:

  1. Nic tak nie uszczęśliwia człowieka jak jedzenie XD. To najszczersza milość <3
    Najbardziej lubie pizze z pieczarkami serem i szynką ewentualnie peperoni

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak~! Jedzenie jest najlepsze xD Nigdy nie mogłabym z niego zrezygnować :D

      Usuń
  2. ta pizza wyglada mega smakowicie <3 Shionku moglabys mi dac swojego fejsika czy cos? potrzebuje z toba pogadac.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pizza *~* YUMMY!
    Na drugim zdjęciu wyglądasz jak damska wersja Naruto xd

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha, dzięki xD Nie pomyślałabym o Naruciaku
      Uh,aż bym zjadła jeszcze pizzy ;)

      Usuń