Dzisiaj na szybko relacja z ubiegłego miesiąca. Właściwie nic się nie działo, ale to zdecydowanie był czas pysznego jedzenia. Zwłaszcza deserów. Oprócz tego co tu jest była jeszcze szarlotka i sernik, masa ciasteczek i pralinek. ^^
Miesiąc zaczęłam od pysznych tortilli :) mniam mniam
Było sporo ładnej pogody. W jeden z dni pojechałam z przyjaciółką rowerami nad staw na przejażdżkę. Aż się zdziwiłam, że zmodernizowali przystań na Stawach Stefańskiego :o
Koleżanka zrobiła ognisko. Pyszna kiełbaska i masa komarów. Zdecydowanie na komary najlepsze glany. Niestety wyżej już trzeba było się psikać różnymi środkami. ;) Na koniec dnia jeszcze nas deszcz przegonił i skończyłyśmy w domu.
Lipiec to zdecydowanie Mundial. Kto oglądał mecze? Na kogo stawialiście?
Przyszła nam ochota na maraton "Piratów z Karaibów". Dzięki temu odkopałam różne fanty związane z tym filmem. Między innymi to złotko. :3
Mówiłam, ze to był miesiąc jedzenia. Oprócz grilla itp, był kociołek z dobrym amciu :3
Cudowne muffinki. Przepis wstawię na dniach ;)
I buda ;) Herbatki z serkopodobnym nadzieniem i polewą kakaową
..i jeszcze pizza. No tym razem to mi wyszła chyba najlepsza pizza ever. :D Jedna z pomidorem, szynką i pieczarkami, druga z pieczarkami i tuńczykiem. A jakie są Wasze ulubione kompozycje?
Mała zmiana w wyglądzie. Dofarbowałam sobie końcówki włosów na różowo (pianką Venita). Zrobiłam jeszcze grzywkę,ale że tam nie było rozjaśnionych włosów po pierwszym myciu prawie całkowicie mi zeszła.
Taki mały outfit z jakiegoś wypadu do centrum handlowego
I na koniec kamyki~! :D Dawno ich nie jadłam. Kto lubi?
edit
Jeszcze przydarzyła się mała historia z gołębiem. Narzeczony znalazł go na podwórku. Nie uciekał, tylko odpoczywał. Tata bał się, że koty mogą go zaatakować, więc spróbował go wybić w powietrze. Gołąbek lekko się uniósł i z powrotem opadł na ziemię. Z pomocą przyszedł sąsiad zajmujący się gołębiami. Miał go wziąć do siebie dać mu jeść i spokojny kąt, do momentu aż odpocznie i sam odleci. Oglądając go wyczuł drut. Ptak miał lotki związane miedzianym drutem i taśmą klejącą. Nic więc dziwnego, że ciężko mu było latać. Biedny gołąbek. Jego hodowca musiał mu je związać, by z gniazda nie odleciał. Jak widać udało mu się jakoś uciec. Nie mam słów na ludzi robiących krzywdę zwierzętom.... :/
Drut zdjęliśmy. Sąsiad zaopiekował się gołębiem. Gdy doszedł do siebie sam odleciał.
A jak minął Wasz miesiąc? :D
~~xoxo
Shion
Nic tak nie uszczęśliwia człowieka jak jedzenie XD. To najszczersza milość <3
OdpowiedzUsuńNajbardziej lubie pizze z pieczarkami serem i szynką ewentualnie peperoni
Oj tak~! Jedzenie jest najlepsze xD Nigdy nie mogłabym z niego zrezygnować :D
Usuńta pizza wyglada mega smakowicie <3 Shionku moglabys mi dac swojego fejsika czy cos? potrzebuje z toba pogadac.
OdpowiedzUsuńPizza *~* YUMMY!
OdpowiedzUsuńNa drugim zdjęciu wyglądasz jak damska wersja Naruto xd
Hahaha, dzięki xD Nie pomyślałabym o Naruciaku
UsuńUh,aż bym zjadła jeszcze pizzy ;)